16-18 września 2011
Udział w uroczystościach rocznicowych w Arnhem w Holandii
Podobnie jak w roku 2010 delegacja 1 Lipskiej Drużyny Harcerskiej im. ks. Józefa Poniatowskiego uczestniczyła w uroczystościach operacji „Market-Garden”. Bitwa o Arnhem miała na celu przedostanie się aliantów w głąb Niemiec a przede wszystkim opanowanie Zagłębia Ruhry które było ważnym centrum przemysłowym III Rzeszy. W bitwie wzięła udział polska elitarna 1 Samodzielna Brygada Spadochronowa dowodzona przez generała Stanisława Sosabowskiego.
Alianci liczyli na załamanie się obrony Niemców i doprowadzenie do ich kapitulacji jeszcze w 1944 roku. Operacja polegała na połączeniu natarcia 2 Armii brytyjskiej z desantem 1 Armii Powietrzno-Desantowej mającej przygotować przeprawę na rzece Ren. Zadaniem polskiej brygady spadochronowej było wsparcie brytyjskiej 1 Dywizji Powietrzno-Desantowej mającej za cel uchwycenie najbardziej w tej operacji wysuniętych w głąb terytorium nieprzyjaciela przepraw przez rzekę Ren w rejonie miasta Arnhem.
Niestety militarnie cała operacja okazała się przegrana, ale jej mit i etos był bardzo ważny dla morale aliantów. W walkach zginęło prawie 100 Polaków. Bitwa o most w Arnhem wycisnęła ogromne piętno na tutejszych mieszkańcach i co roku wspominają pamięć o walczących tutaj Polakach. Jak sami mówią: „Do dziś jesteśmy wdzięczni Polakom, Anglikom, że przylecieli nas wyzwalać, a wielu z nich oddało swoje życie. Polacy mieli pecha, wylądowali w Driel na południowym brzegu i od razu znaleźli się pod ostrzałem Niemców”. Szczególnie w miejscowości Driel pamiętają Polaków. Na głównym placu miasteczka – Polenplein, czyli placu Polskim, stoi pomnik na cześć poległych Polaków. Tu co roku we wrześniu spotykają się kombatanci i młodzież, odbywa się uroczysty apel miejscowych i polskich delegacji
W tych uroczystościach w 2011 roku brał udział zastęp Lipskiej Dr. Harcerskiej i razem z kilkunastoma Polakami z Bonn – na zaproszenie Druha Andrzeja samochodami dojechaliśmy do Holandii. Złożyliśmy kwiaty na cmentarzu wojskowym, uczestniczyliśmy w uroczystym apelu, zwiedzaliśmy muzeum AIR BORN w Ooesterbeek z wystawą „Polen van Driel”. Było kilka grup rekonstrukcyjnych z Polski w mundurach z epoki – wzbudzali powszechny podziw i zainteresowanie. Było to niesamowite przeżycie, żywa lekcja historii. Już dawno nie słyszeliśmy tyle dobrych opinii o Polakach. Pamięć generała Sosabowskiego i jego żołnierzy mimo upływu czasu jest żywa.
Leipzig, 5.10.2011, Rafał Ryszka