New Jersey, USA, marzec – maj 2013
21 Męska Drużyna Harcerzy z New Jersey – W Stanach Zjednoczonych pojechała na trzy biwaki: Biwak w Washington D.C., Biwak Św. Jerzego, i Biwak Hufca.
Pierwszy biwak – odbył się 16-17go marca. Pojechaliśmy do miasta Washington D.C. – Stolica naszego kraju żeby pozwiedzać miasto przez dwa dni.
Wyjechaliśmy rano w sobotę 16go marca i dojechaliśmy najpierw do muzeum „Air and Space”. Wszyscy z drużyny poszli do „Einstein Planetarium”, gdzie był krótki program o gwiazdach w niebie nad Waszyngtonem. Zaraz po tym, każdy zastęp otrzymał pytania, na które trzeba poszukać odpowiedzi w muzeum – pytania były o samolotach, statkach kosmicznych, o księżycu, itp. Za nie długo, już był czas żeby zwiedzić całe tzw. „National Mall”, gdzie były różne słynne budynki, archiwum, muzea, itp. Każdy zastęp otrzymał pytania, które starał się odpowiedzieć jak najwięcej od przeciwnych zastępów. Na koniec gry, po południu wszystkie zastępy się znowu spotkały przy „White House” i zjedliśmy kolację w „Chinatown”. Po posiłku pojechaliśmy na nocne zwiedzanie niektórych zabytków np. „Lincoln Memorial” i Capitol i nawet pojechaliśmy zobaczyć Budzynek tzw „Pentagon”. W drugim dniu – wstaliśmy wcześniej rano i pojechaliśmy zwiedzieć słynny cmentarz żołnierski „Arlington”, gdzie widzieliśmy trumnę Nieznanego Żołnierza i żołnierze, którzy stali na warcie. Nie długo zostaliśmy, ponieważ już był czas jechać prawie cztery godziny z powrotem do New Jersey. Ale, wróciliśmy z biwaku z wielu nowych wspomnień z swoim zastępem i z całą drużyną.
Drugi biwak – z okazji dzień Św. Jerzego odbył się 20-21go kwietnia – nie cały miesiąc po pierwszym biwaku. Pojechaliśmy prawie dwie godziny do Parku tzw. „Hickory Run State Park”.
W pierwszym dniu robiliśmy różne gry i ćwiczenia – między innymi – dwa ognie, projekt inżynierski, budowanie ogniska, i też gry terenowe na temacie Świętego Jerzego, który był żołnierzem Rzymskim. Wieczorem mieliśmy ognisko drużyny gdzie jeden druh zdobył brązowy pasek na żółtej chuście, ponieważ że przeszedł okres próbny w drużynie. Na drugim dniu, pojechaliśmy na tzw. „paintball” w miejscu, który chodzimy od 2005 roku, nazwany „Skirmish”. Co roku, w najbliższy weekend do Dzień Św. Jerzego (23go kwietnia) organizujemy wycieczkę na właśnie „paintball”, wycieczka, która jest zwykle najlepsza podczas całego roku harcerskiego. Każdy zastęp walczy przeciw siebie – strzelając małe kule z farbą. Miejscowość „Skirmish” ma różne pole do granie np. zamek, czy miasto w stylu „Wild West”, czy nawet po prostu ganie w lesie. Wieczorem, po całym dniu graniu – już był czas jechać do domu, ale wszyscy naprawdę wspaniale przygody mają z różnych gier paintball i z całego biwaku.
Trzeci biwak – pojechaliśmy na biwak organizowany przez naszego hufca, który odbył się 25 – 27go maja w Litchfield, Connecticut. Temat biwaku był Błogosławiony Stefan Wincenty Frelichowski – ponieważ że była rocznica stulecia jego urodzin.
Kiedy przyjechaliśmy na teren biwaku, przywitaliśmy deszcz, błoto i kałuże – ponieważ cały dzień padał deszcz i po prostu zimno było. Po oficjalnym rozpoczęciem biwaku graliśmy w grę terenową i mieliśmy konkurs tzw. „Iron Chef”, w którym mieliśmy ugotować jedno danie z prowiantu nazwane „secret ingredients”. Wieczorem mieliśmy kominek z całym hufcem i hufiec harcerek, który też miał biwak na tym samym terenie. W nocy było wyjątkowo zimno – ale przetrwaliśmy i na drugi dzień deszcz tylko pokropiło rano a już po południu było słonecznie! Mieliśmy konkurs „Dwa Ognie” i popływaliśmy łodzią w jeziorze na terenie biwaku. Wieczorem była msza święta, tzw. Barbeque, konkurs pokazów, i jeszcze później ognisko wspólne. W poniedziałek mieliśmy tylko jedno ćwiczenie na temacie patrona harcerzy i musieliśmy wszystko zapakować i pojechać do domu.
To był ostatni nasz biwak w tym roku harcerskim….a już za nie długo OBÓZ!!!
Mikołaj Wilk, pwd.
Drużynowy 21 M.D.H.
Czuwaj Blog 