South Melbourne, Australia, 2014
W roku 2014 obchodzimy 70tą rocznicę Powstania Warszawskiego, a zuchy gromady Dzieci Podhala pracowali nad cyklami związane z tą rocznicą.
W pierwszym półroczu podróżowaliśmy po Warszawie, poznając miasto, zabytki oraz legendy związane z miastem Warszawą. Każdy zuch miał swoją tarczę Warszawską, podobna do tarczy którą trzyma Syrenka Warszawska, a na tarzcy umieszczali obrazy z różnych zabytków miasta…
Nie brakło nawet szably Syrenki Warszawskiej, którą zuchy udekorowali a druh Adam Paszkiewicz dekoracje w drzewie wypalił. A po co ta „podróż po Warszawie”? Aby zrozumieć dlaczego walczymy aby bronić Warszawę podczas Powstania.
Przygotowując się do obchodów rocznicy Powstania, zuchy zaczęły pracę konspiracyjną, przyrządzając sobie opaski biało czerwone z napisem PW. Spotykaliśmy się potajemnie w małym pokoiku schowanym za salą, i każdy zuch wchodził ostrożnie, by nikt go nie podpatrzył wchodząc lub wychodząc z pokoika. Nauczyliśmy się żywo śpiewać refren Warszawskie Dzieci, tak jak śpiewali dzieci warsawskie, a występ na akademii poświęconej Powstańcom był dla zuchów okazją dla podziękowania.
Porozumiewaliśmy się szyframi a z innymi gromadami zuchów przesyłaliśmy listy pisane alfabetem Morse’a.
W pewnym momencie od komendy przyszła wiadomość że wszystkie zuchy muszą się stawić na „zielonej łące” w sobotę o 15tej bo przylecą samoloty z prowiantem dla wygłodzonych powstańców. Dołączyły do tej wyprawy zuchy z gromady „Biedronki” z Essendon, którzy dzielnie pomagali sobie wzajemnie w kierowaniu samolotu, aby po celować i zrzucić paczuszki jedzenie w wyznaczonym miejscu. Przy tej wyprawie pomagali zuchom Dh Juliusz Buras (który zbudował samolot ) oraz Dh Adam Paszkiewicz.
Zuchy także przenosiły listy przez kanały pod Warszawą i musieli omijać rzucane na nich granaty. Latarkami przekazywali Morse’em wiadomość, kiedy bezpiecznie, a kiedy trzeba się zatrzymać i czekać. Mali Powstańcy w Warszawie malowali znaki PW na ścianach, ale Zuchy Bojownicy wywieszali kartki z napisem PW w różnych miejscach w poblyżu miejsca zbiórek.
Na zakończenie cyklu, wyjechaliśmy do Shrine of Remembrance. Tu oglądaliśmy Znicz Wieczysty oraz Grób Nieznanego Żołnierza (The Sanctuary). Po oglądaniu wnętrze i balkony Shrine, przeszliśmy do tabliczki pamiątkowej ku czci poległych żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych. Utrzymując tradycję harcerską oddania hołdu poległym Polskim żołnierzom, która odbywa się dorocznie po marszu w Anzac Day, zuchy także w spój sposób oddali hołd byłym żołnierzom i byłym powstańcom przy tabliczce. Każdy zuch z osobna, położył kwiatuszek na tabliczce i postaliśmy chwileczką w milczeniu pamiętając o harcerzach i żołnierzach którzy walczyli w Powstaniu Warszawskim.
Tu, przy tabliczce, która znajduje się pod drzewkiem, w pobliżu pomnika „Drivers i Wipers”, zamiast nad totemem gromady, zakończyliśmy sprawność, obiecując, że będziemy dalej dobrymi bojownikami polskimi i będziemy dbali dalej o pamięci o Powstaniu i Polskich żołnierzach.
Serdecznie dziękujemy rodzicom i dziadkom, którzy regularnie przywożą zuchy na zbiórki i na wycieczki. Dziękujemy także druhom Juliuszowi i Adamowi za dołączenia się do naszych zajęć i zbiórek cyklowych. Tu także chcę wspomnieć dha Marcia, zuchmistrza z Chorągwi Harcerzy w Anglii, który zaprojektował samolot wybudowany przez dha Juliusza. Nasza praca harcerska dzieli się poprzez granice, a zuchy Polskie na całym świecie właśnie przez tą pracę i podział materiałami, ze zbiórek mogą korzystać.
Czuj Warszawskie Dzieci!
Krysia Paszkiewicz Hm
Drużynowa Gromady Zuchów „Dzieci Podhala”, South Melbourne.