Swindon, Anglia, 21go września 2014
W trzecią niedziele września, harcerstwo w Swindon, w południowej Anglii, miało zaszczyt gościć Hufce Pomorze i Szczecin na ich święto. Pierwsze drużyny w obydwu Hufcach powstały w Swindonie przeszło 50 lat temu więc jak dowiedzieliśmy się że oba Hufce będą u nas razem obchodzić swoje święta, radość była ogromna…
Oba Hufce mają głęboką przyjaźń, czesto razem biwakują i obozują w Stanicy St Briavels, Gloucestershire. Drużyny na swoich terenach współpracują razem. W tym roku, Hufce razem obozowały w Cassino, Włochy w 70tą rocznicę bitwy pod Monte Cassino. Już od kilku tygodni zaczeły się przygotowania na to swieto. Program dnia gotowy, Parafia poinformowana i zaproszona na msze i kominek harcerski, Koło Przyjaciół Harcerstwa i rodzice zaangażowani i chętni do pomocy, ciasta upieczone, podwieczorek gotowy, wszyscy podnieceni – a już nie mówiąc o harcerkach, harcerzach, zuchach i skrzatach którzy nie mogli się doczekać.
Już niedziela przyszła. Słońce świeciło, harcerstwo się zjechało ze wszech stron, gwar, dzieci i młodzież się spotyka jeszcze raz po koloniach, obozach. Ile radości, i emocji! Czas na msze. Sztandary, proporce i totemy wchodzą. Skrzaty, zuchy, harcerki i harcerze razem z instruktorami muszą stać po bokach, tyle się wszystkich zgromadziło. Już od dawna nie było tyle harcerstwa na imprezie w Swindonie. Jaki cudowny widok że aż kulka staneła w gardle i łza w oczach. Po mszy Raport i wszystkie drużyny się ustawiają. Około 150 nas razem było.
Odbył się Raport, i następnie odbyły się zajęcia. Zuchy i harcerstwo się przebrało do strojów sportowych i biorąc ze sobą przywiezione obiady, zrobiło wymarsz do Lawns Park w pobliżu. Pogoda była świetna więc harcerki i harcerze zajeli się grami sportowymi – piłka nożna, siatkówka, dwa ognie i inne a póżniej była wspólna gra terenowa – Zdobycie Monte Cassino. Harcerki i Harcerze podzieleni w mieszanych zastępach pod nazwami pułków Drugiego Korpusu, musieli zdobyć ukończone stacje na tematy Pierwsza Pomoc, Technika, Przyroda i Wiedza o bitwy pod Monte Cassino, zaczym mogli zdobyć Monte Cassino.
W Rozkazach podczas dnia zostały odczytane zatwierdzone stopnie i otwarte próby na stopnie instruktorskie tak jak i zatwierdzone Przyrzeczenia, stopnie i sprawnoście zdobyte na obozach przez harcerstwo. Były też odczytane nazwiska zuchów którzy prześli do drużyn harcerek i harcerzy, zmiany drużynowych i nowe mianowania. Były przekazane podziękowania za prace komend na kolonii i obozach letnich i dla Koła Przyjaciół Harcerskich za pomoc finansową. Po zajęciach wróciliśmy spowrotem do ośrodka na tradycijny Kominek Harcerski i podwieczorek przyszykowany przez Koło Przyjaciół Harcerstwa i rodziców – hot dogi dla dzieci i pyszne ciasta, kawa i herbata dla wszystkich. Przed Kominkiem, na Rozkaz Komendantki Chorągwi, Druhny hm Elżbiety Tkaczyk, odbyła się uroczysta ceremonia przekazania funkcji Hufcowej od Druhny hm Wandy Petrusewicz-Allen do Druhny przew Helenki Paluch-Machnik. Druhna Wanda zostaje jako opiekunką Hufca. Podczas Kominka kilka Skrzatów przeszło do Zuchów i Zuchy były pasowane do Harcerzy. Piosenki były wybrane jako pamiątka Kolonii i Obozów, więc dla Zuchów była piosenka Kolonii do melodii ‘My Cyganie’ – My Słowianie, dla Harcerek i Harcerzy, oprócz ‘Czerwone Maki na Monte Cassino, były ulubione ‘Sosenka’ i ‘Alfabet Morsa’. Wszyscy się świetnie bawili i nikt nie chciał żeby się skończyło. Dzień pełen wrażeń, emocji, zabawy, śpiewu i tańce – lepiej nie mogło być. Swindon będzie to długo pamiętał, ale myślę że nie tylko Swindon – rozstanie było trudne ale w końcu nasi goście odjechali lecz wszystkim wspomnienia zostaną na zawsze.