Dywizja Wilno

Jaszuny, Litwa, 23-25 stycznia 2015r

W dniach 23-25 stycznia 2015 roku, w małym miasteczku Jaszuny leżącym kilka kilometrów na południe od Wilna, odbył się biwak Organizacji Harcerzy (OH-y)  ZHPnL. W tym roku biwak miał obrzędowość wojskową. Cały biwak był Dywizją „Wilno” na czele z komendantem tego biwaku, naczelnikiem OH-y pwd Grzegorzem Gąsiewskim Ho posiadającym obrzędowy stopień generała…


Biwak liczył 4 podobozy, czyli 4 brygady:

1 Brygada do zadań specjalnych pod dowództwem pułkownika phm Ryszarda Gierasim HL i jego prawej ręki podpułkownika pwd. Artura Żabiełowicza Ho. W skład podobozu weszli wędrownicy z 26-ego WSzH im. 13-ego Pułku Ułanów Wileńskich. Byli to druhowie z 26WDW „Yeti” im. Św. Krzysztofa, 96 WDH „Ciulpany” i kilka druhów z 26WDH „Białe Wilki” im. Aleksadra Krzyżanowskiego-Wilk.

2 Brygada piechoty morskiej pod dowództwem pułkownika pwd. Mirosława Bieraza Ho. W skład brygady weszli harcerze z 1SzDH „Burza” i 1WDH „Trop”

3 Brygada powietrznodesantowa pod dowództwem pułkownika pwd. Tomasza Palkowskiego Ho. W skład brygady weszli druhowie z 26 WSzH im. 13-ego Pułku Ułanów Wileńskich. W skład najliczniejszej brygady weszli harcerze z Bujwidzkiego Samodzielnego Zastępu „Narocz”, Miednickiego Samodzielnego Zastępu „Grizzly” i 26 WDH „Białe Wilki” im. Aleksandra Krzyżanowskiego-Wilk.

4 Brygada pancerna pod dowództwem pułkownika pwd. Władka Łuczyńskiego Ho. W skład jednostki weszli harcerze z 13 WDH „Czarna Trzynastka” i Pr. Solecznickiej Drużyny Harcerzy „Step”.

Już kilka tygodni przed biwakiem zostało ogłoszone, że mamy wroga i wszyscy musieliśmy stawić swoje jednostki na biwaku. Ze względu na teraźniejszą sytuację międzynarodową wszyscy zadawali pytania, kim jest ten wróg, kogo trzeba będzie zwalczać? Sekret i intryga trwała aż do końca biwaku. W sobotę i harcerze podzieleni na małe patrole po 4-6 osób o obrzędowej nazwie Pułki uczestniczyli w grze terenowej. Na terenie miasteczka Jaszuny były rozstawione różnego typu punkty. Na punktach pułki musieli wykonywać różne zadania. Były to zadania fizyczne zmysłowe, współdziałania, terenowe, wysiłku. Pułki mieli możliwość wykazać się umiejętnościami strzelania, terenoznawstwa, śpiewania, zmysłu, siły, wiązania węzłów, wspinaczki i in. Podczas gdy harcerze bawili się w Jaszunach, 1 Brygada do spraw specjalnych – wędrownicy miała swój własny program. Mieli rajd od Turgiel do Jaszun.

Podczas rajdu mieli do wykonania mnóstwo zadań, no i oczywiście do pokonania wielu kilometrów, które utrudniały warunki pogody, mróz i śnieg. Nie obyło się też bez służby. Podczas rajdu w pewnej gospodzie wędrownicy złożyli cały stos drewna. Zwiedzili historyczne miejsca Wileńszczyzny, Republikę Pawłowską i dworek w Wilkiszkach. Tuż nad rzeką przygotowali obiad na ognisku i przeprowadzili zajęcia paintballowe. Ciemniało szybko. Powrót do Jaszun był o 21h. Tam wspólnie z całą OH-y uczestniczyli na ognisku, gdzie naczelnik Grzegorz Gąsiewski wygłosił gawędę o naszym wrogu, a wrogiem był LEŃ. Leń, który mieszka w każdym z nas, w każdym młodym człowieku, który rezygnuje z aktywnego i zdrowego stylu życia i angażuje się w gry komputerowe lub leżenie przed telewizorem. Po tak aktywnym dniu wszyscy zrozumieliśmy, że każdy z nas dziś pokonał wroga – leń został pokonany.

Jutrzejszego dnia z samego rana wszyscy wzięli udział we mszy św., na której proboszcz głosił kazanie o lenistwie, a harcerze dumnie stali z podniesioną głową wiedząc, że taki wróg już im jest nie straszny, że umieją z nim walczyć i go pokonywać. Jeszcze kilka chwil, apel zakończeniowy i już wszyscy żegnali miłe i sympatyczne miasteczko Jaszuny.

phm. Ryszard Gierasim HL 

 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s