Box Hill, Anglia, 10 kwietnia 2015
Podczas wakacji na Wielkanoc, punktualnie o dziewiątej piętnaście Wędrowniczki z hufca Bałtyk i Wędrownik z hufca Warszawa spotkali się na stacji pociągów. Razem wyjechaliśmy do Box Hill, na drugą wędrówkę roku. Podczas podroży ułożyliśmy trasę wędrówki. Na miejscu dołączyła do nas jeszcze jedna wędrowniczka…
Pogoda nam bardzo sprzyjała, słoneczko świeciło i ptaki śpiewały.
Na początku nasza ścieżka była bardzo wąska. Z jednej strony były domy a z drugiej krzaki, chodziliśmy gęsiego. Po jakimś czasie dotarliśmy na większą ścieżkę, ale żeby się tam dostać musieliśmy wejść pod górę. Było warto, ponieważ widok był niesamowity.
Podczas obiadu miałyśmy dyskusje. Omawialiśmy, jakie cechy osoby miały podczas Powstania Warszawskiego i czy my używamy te cechy i jak to możemy zrobić. Zdecydowaliśmy, ze takie osoby musiały być odważne, pomoce, silne, pogodne, miłe, pomysłowe i musiały dobrze razem pracować. Potem rozmawialiśmy jak my możemy pomoc sobie na wzajem w harcerskim życiu i co możemy robić w codziennym życiu np. w szkole.
Po obiedzie wyruszyliśmy żeby dokończyć naszą wędrówkę. Przechodziliśmy obok pięknych widoków i ogromnego kościoła. Po drodze zbieraliśmy patyki. Niedługo znowu znalazła sie góra. Gdy już ja weszliśmy na górę, używając zebrane patyki i 40m sznurka (którego nie wolno nam było przeciąć), zrobiliśmy mała wersje pryczy. Używałyśmy naszą wiedzę węzłów. Reszta naszej wędrówki była przez małe ścieżki. Napotkaliśmy nawet konie, które pozowały do zdjęć.
Gdy już przeszliśmy 11.5km, żeby się ochłodzić kupiliśmy sobie szklankę chłodnej lemoniady. Wróciliśmy z nasza prycza na stacje i wróciliśmy do swoich domów, aby odpocząć po długim dniu wrażeń.
Natalia Dalentka pion.
Drużyna wędrowniczek „Jantar”, Hufiec Bałtyk