Warszawa, 20 – 22 marca 2015
Coroczne uroczystości dedykowane rocznicy Akcji pod Arsenałem w tym roku miały miejsce w dniach 20-22 marca w Warszawie. Zrzeszyły ponad 1000 harcerzy, w tym 47 osobową delegację ZHPnL. Trafiliśmy w kołowrot gier, zadań, punktów, przygód, wędrówek. Program różnił się w zależności od przydzielonej fabularnej bazy (czyli szkoły) oraz losowo dobranych punktów na sobotniej grze. Dlatego też, pomijając ogólne pozytywne wrażenia z Rajdu, każdy patrol coś innego odnotował jako to ‘naj naj’…
Druhny z patrolu Tropicus apis zostały zafascynowane piątkową grą na bazie. „Przed wyjściem na grę otrzymałyśmy po kilka ziemniaków, długopis, rolkę taśmy klejącej, infografikę, a także zabrałyśmy ze sobą z domu przywiezione swoje zdjęcia.Wyruszyłyśmy w drogę, która rozpoczęła się od wehikulu czasu, który nas przeniósł w czasy wojny. Tuż za portalem czekał na nas pierwszy punkt, na którym dano nam mapkę i uprzedzono, iż w dowolnym momencie mogą na nas napaść. Schowałyśmy więc najcenniejsze rzeczy i wyruszyłyśmy w nieznane. Idąc w stronę punktu przyłapał nas Niemiec, który zapotrzebował dokumentów. Skoro owych nie miałyśmy jak najszybciej popędziłysmy jak najdalej od szanownego pana. Po drodze napotkałyśmy kobietę, która mogła nam zrobić dokumenty, pod warunkiem że jej zapłacimy. Wymieniłyśmy zatem infografikę na 8 paszportów, szybko je podpisałyśmy i wkleiłyśmy nasze zdjęcia. Nieco trudniej poszło z odnalezieniem ostatniego punktu. Był ukryty w lasku. I, jak się okazało, nie bez przyczyny. Na tym punkcie strzelałyśmy ziemniakami. Po udanych wystrzałach ze spokojną duszą wyruszyłyśmy na bazę, lecz nieoczekiwanie z lasku wybiegł ten sam Niemiec, powtórnie zapotrzebował dokumentów. Tym razem nie musiałyśmy już uciekać- pokazałyśmy mu paszporty i przez portal wehikulu czasu wróciłyśmy na bazę.”
Patrolowi Szare Ulve najbardziej w pamięci utkwił punkt z sobotniej gry pt „Współczesny patriotyzm”, który polegał na nagraniu bajki dla dzieci z motywem patriotyzmu. Losowo wyciągnęły kilka haseł, które musiały ukazać się w filmiku, były to: zamek w Malborku, naszyjnik, Maria Skłodowska- Curie. Morałem bajki była myśl, że często szukamy czegoś i rozpaczamy że tego akurat nie mamy, a tymczasej nie zaglądamy głębiej i nie rozumiemy czego tak naprawdę potrzebujemy. Filmik wszystkim bardzo się spodobał.
Z kolei Viator został pod wrażeniem od punktu, którego tematem był język, tradycje i obyczaje narodu Żydowskiego. Punktowi rozpoczęli swą lekcję z krótkiej opowieści o Szabacie – okresie, gdy życie Żyda znacznie różni się od codzienności. Opowiadano tam, co naród w tym okresie je, jak się zachowuje i skąd się takowe tradycje wzięły. Kilkoma pytaniami sprawdzono przyswojenie wiedzy. Następnie patrol miał szansę posłuchać jak brzmi język hebrajski, a także wypróbować siebie w pisaniu po hebrajsku. Pod koniec punktu każdy już zapamiętał kilka wypowiedzi po hebrajsku. Zajęcia kończyły się opowieściami o „czystym” i „brudnym” pożywieniu. Te ostatnie-nie koszerne- jest zakazane dla żydów. Ku zdziwieniu na listę „nieczystych” produktów wchodzi dużo produktów z naszego codziennego stołu. Quiz poszedł patrolowi dobrze, więc teraz rozprzestrzeniają świeżo zdobyta wiedzę o narodzie Żydowskim.
Patrol Mozgpeka na własnej skórze poczuł klimat działania w podziemiach na punkcie, który rzeczywiście miał miejsce w podziemiach jednej ze starych szkół Warszawskich. Pomieszczenie było oświecone zaledwie kilkoma świecami, punktowe obwieściły, że na punkcie panuje zakaz mówienia. Zadaniem było wyprodukowanie jak największej liczby ulotek konspiracyjnych wykorzystując pustą ramkę do zdjęć, kawałek materiału, wosk oraz farbę. Nie lada zadaniem było ustalenie co i jak robić w prawie całkowitej ciemności bez użycia słów. W miarę krótkim czasie każda z druhen odnalazła dla siebie obszar odpowiedzialności i manufaktura ulotek ruszyła pełną parą. Skupienie, cisza, półmrok, praca, symbolika Polski Walczącej- to wszystko faktycznie na chwilę pozwoliło poczuć się działaczami Podziemia.
Patrol Watahi trafił na punkty, które pozwoliły zwiedzić niepoznane dotąd miejsca. Do tych miejsc zalicza się sala sądowa, gdzie to miały okazję inscenizować faktyczną rozprawę ze świadkami, oskarżonym, prokuratorem…; Muzeum Powstania Warszawskiego- dla niektórych to była pierwsza, najbardziej poruszająca wizyta w tym muzeum oraz budynek główny Politechniki Warszawskiej- niezwykła decyzja architekty, w której to druhny łamały głowy nad zagadkami w postaci używanych kiedyś w marynarce/wojsku szyfrów. Poznały też zasady Enigmy.
Czytelnik zapewne juz poczuł tą różnorodność punktów i zadań, którą przeżyły patrole w trakcie Rajdu, dodać neleży jednak, że oprócz gier/zajęć na bazach w piątek, sobotniej gry terenowej, zajęć wieczornych na bazach zgodnych z fabułą poszczególnych szkół, konferencji instruktorskiej, dla chętnych patroli wędrowniczych była zorganizowana gra nocna w Śródmieściu z użyciem platformy internetowej Encounter, gdzie to patrole po otrzymaniu zagadki musiały się domyślić gdzie(rozwiązanie zagadki) czeka na nich kod, wpisanie którego pozwalało otrzymać następną zagadkę.
Końcowym akordem Rajdu był tradycyjny już bieg wydarzeń- apel na Placu Piłsudzkiego i defilada pod Arsenał, tam apel kończący Rajd i podsumowanie wyników rywalizacji oraz słowa podzięki wszystkim, kto włożył starania by wszystko było na najwyższym poziomie. Ekipa z ZHPnL po zakończeniu Rajdu pojechała na Powązki Wojskowe by na własne oczy ujrzeć miejsca pochówku Tych, przez Których to zorganizowana Akcja pod Arsenałem jest przykładem przyjaźni, braterstwa, patriotyzmu. Jest warta upamiętniania już 45ym Rajdem.
Czuwaj!
Opracowała dh phm. Sabina Maksimowicz HL
Opisy punktów/zadań: patrolowe
fot: Gabriel Matarewicz, Iwona Zaricznaja, Sabina Maksimowicz