Symonds Yat, Anglia, sierpien 2015
Po cało rocznym czekaniu przyszedł czas na kolonie zuchów dziewczynek Hufca Bałtyk. Po porannej mszy podekscytowane zuchy wyruszyły autokarem do pięknych terenów Forest of Dean, Symonds Yat. Na miejscu, zuchy były rozdzielone do swoich sypialn I zaczeły rozpakowywać swoje rzeczy na łóżeczka, po tym był czas by rozpocząć kolonie z grą na rozpoczęcie – nareszcie !!
Zuchy poszły do lasu, szły szóstkami od puntu do punktu do innej Druhny aby dowiedzieć się wiecej i mieć okazje zgadnąć temat koloni. Zuchy dowiedziały sie o autorze pewnej książki, o ilustratorze, o świecie , państwach i miastach i różnych zwierzantkach- jaki mogł być ten temat ? Koziołek Matołek !!! Dużo zuchów juz coś znało o Koziołku Matołku i były bardzo podekscytowane. Po tym Komendantka kolonii Druhna Paulina Brylikowska, oficjalnie rozpoczeła kolonie pt. Koziołek Matołek (sprawność którą sama napisała). Wszystkie zuchy dostały kokardki kolonijne by nosić podczas kolonii, Druhny również dostały przepiękne chusty lub krajki kolonii.
W drugi dzień po porannej gimnastyce i śniadaniu był czas na pierwszą zbiórke w gromadach. Podczas zbiórki zuchy dowiedziały się imiona swoich szóstek – balon, łódka, pociąg, samolot, bocian i wieloryb. Te nazwy narazie dużo im nie mówiły, lecz podczas całej koloni. dowiedziały sie że tak Koziołek Matołek poruszał sie dookoła świata. Gdy już wszystkie wiedziały jak sie nazywają ich szóstki, był czas na wymyslenie okrzyków. Zuchy wymysliły naprawde pomysłowe okrzyki, które potem pokazły przy kominku. Przy kominku w końcu był czas na zobaczenie sie znowu z Koziołkiem, chyba ulubiony czas dnia dla zuchow !! Co noc przy kominku, Koziołek Matołek przychodził do zuchów by opowiedzieć im następną część swoich przygód.
Podczas zbiórek zuchy bardzo fajnie sie bawiły i dowiadowały sie o przygodach Matołka i poznawały więcej o miejscach o których nam opowidał wczesniejszego dnia podczas kominka. Przez pierwszy tydzień razem z Koziołkiem byłysmy w Polsce, na Gwiazdach, gdzie spedziłysmy czas z Panem Twardowskim, Chinach. Byłysmy rownież w Indiach,w Afganistanie, zuchy razem z Koziołkiem były w wojsku.W piątek, zuchy razem z Koziołkiem były w Paryżu, i z tej okazji wszyscy razem zrobiłyśmy pokaz mody- zuchy musiały ubrać swoje Druhny i stworzyć kreacje z gazet. Wszystkie Druhny bardzo ładnie wyglądały!
W czwartek po południu zuchy pojechały na basen, gdzie dużo z nich miały okazje aby zdobyc sprawnośći: żabeczki oraz żabki od 1 – 4. W czwartek i piątek podczas zbiórek zuchy także ćwiczyły swoje pokazy aby były perfekcyjne na Dzień Gośći. Nauczyły sie także wspaniale kolonijnej piosenki, która póżniej pokazły na Dniu Gośći.
Wszyscy nie mogłysmy uwierzyc jak szybko zleciał ten tydzień, i że już sobota i Dzień Gośći !!! podczas całego dnia pogoda była super i wtedy zuchy razem z rodzicami mogły wyjechac na pare godzin poza teren. Po powrocie kiedy msza święta miała sie własnie zacząc, zaczał strasznie padać deszcz!!! Po mszy był czas na teatr Koziołka Matołka dla gośći , gdzie każda szóstka miała pokazać swój pokaz . Gdy goscie dostali już swój bilecik na wstep i zajeli miejsca, był czas aby rozpocząc 3,2,1 AKCJA!! Po miedzy każdym pokazem, Druhny przygotowały różne reklamy z polskiej telwewizi które pokazły gdy nastepna szóstka przygotowywała sie na pokaz.Po pokazach był czas na rozpoczęcie kominka, kiedy nagle znowu zaczał padać okropny deszcz !!! Wszyscy wbiegli do środka jak najszybciej sie dało. Po paru piosenkach, przez drzwi wszedł bardzo nieoczekiwany gość – Koziołek Matołek – tak naprawde! Przed nami stał Koziołek Matołek w prawdziwym wydaniu !! Zuchy i wszyscy goscie nie mogli w to uwieżyc. Koziołek zostal aż goscie wyjechali i rozbawiał niektóre smutne zuchy, a nawet zatańczył z wieloma z nich!! Po tym był czas by Koziołek Matołek wyruszył dalej w podróż, a gdzie wyląduje nastepnie, to było pytanie które wszystkie zuchy sobie zadawały.
Przez nastepne kilka dni, zuchy cały czas opowiadały Druhnom ze zobaczyły prawdziwego Koziołka Matołka, to dla nich byl naprawde wielki zaszczyt.
W nastepnym tygodniu na kolonii, zuchy wraz z Koziołkiem Matołkiem podróżowały do Afryki, gdzie pomogły zwierzatkom zooragnizowac pokaz talentów. Po czym poleciałysmy wszystkie… balonem do Ameryki, gdzie Koziołek Matołek dostal glowna role w filmie w Hollywood. Wtedy nasz główny bohater wsiadł na zly… pociąg który zabrał go do Alaski gdzie odbyła sie zuchów ulubiona przygoda. W Alasce mądra głowa, poznał dziewczynke Koze! Szkoda ze musiała zostać w Alasce, jestem pewna ze bardzo fajnie bawiłaby sie wraz z zuchami. Z Alaski Koziołek popłynał… łódką do Polski! Wszystkie miałysmy nadzieje ze tym razem uda sie Koziołkowi dojsc do Pacanowa. Po długiej i męczacej podróży do Warszawy i Krakowa, i po błąkaniu sie po całym świecie, Koziołek Matołek wreszcie dojechał do Pacanowa!
Zuchy pojechały na wycieczke pociągiem śladami Koziołka Matołka, bo przecież chciały pomoc Matołku dojść do Pacanowa i upewnić się że znów nie zbłądzi. Na każdej stacji próbowałyśmy znaleść jakieś wskazówki które mogły pomóc nam znaleść Koziołka. Potem doszłysmy do wielkiego, drewnianego placu zabaw wszysktkie zuchy bardzo fajnie sie bawiły. To był tez ulubiony plac zabaw Koziołka Matołka i zuchy nie chciały odejść! Ale niestety musiałysmy wrócić do domu bo wiedziałysmy że Koziołek Matołek pewnie juz dotarł do innego kraju.W czwartek znow wrociłyśmy na basen gdzie niektóre zuchy dalej zdobywały sprawnośći żabek, a reszta zuchów się swietnie bawiły na przeróżnych zabawkach wodnych.
W ciągu pobytu na kolonii, był również czas na zdobywaniu innych sprawnosci o który zuchy co dziennie wypytywały Druhny. Pod koniec kolonii wszystkie zuchy dostały przeróżne sprawności. Bardzo ciężko pracowały na nie.
W sobote po poludniu, nadszedł czas ściągnięcia Polskiej flagi z masztu po raz ostatni L. Czas na kolonii strasznie szybko spłyną, bo tak świetnie wszystkie się bawiłyśmy. Było dużo, bardzo dużo radości i zabawy podczas kolonii. Wszystkie zapoznałyśmy nowe zuchy z innych gromad. Dla zuchów jak i również dla Druchen było smutno odjechać od Symmonds Yat i od nowych wspaniałych wspomnien, ale wszystkie wiemy ze znów spotkamy się w nastepnym roku, na nastepnej wspaniałej kolonii, Do następnego roku.
Druhna Weronika Kucala pion i Druhna Clara Olszta trop
Z ogromnym zainteresowaniem zapoznalem sie z Waszymi przygodami. Brawo. Antony Chudzik, Chicago
Dziekuje Bardzo 🙂