Bóbrka, Ukraina, 3 kwietnia 2016
Już dawno planowałyśmy odtworzenie harcerstwa w Bóbrce. Stąd wywodzi sie jedna z najlepszych naszych instruktorek, poza nią związana jest z tą miejscowością jeszcze jedna postać, którą wy wszyscy staracie się naśladować… ale o tym później…
3 kwietnia odbyła się nasza pierwsza zbiórka. Nie wiemy, jakie wrażenia odniosły nowe druhny, ale my bawiłyśmy się świetnie!
Dziewczyn z Bóbrki było osiem, razem z przyszłą drużynową Oksaną.
Jojka uczyła nas robić żurawie sposobem origami, wyszło to bardzo dobrze.
Pierwszą grę przeprowadziłyśmy na dworze. Obok kościoła znajduje się piękny cichy park… trochę pohałasowałyśmy.
Nasza drużyna grała przeciwko drużyny z Bóbrki. Zabawa polegała na tym, aby zebrać wszystkie kartki swego koloru z pola przeciwnika, i przy tym nie stracić, tak zwanego „życia”. Nasza drużyna zwyciężyła, ale pewnie tylko dla tego, że jest to nasza ulubiona gra. Przed nami było jeszcze mnóstwo zabaw.
Nauczyłyśmy dziewczyny kilku piosenek.
Pierwszą piosenką była „Barka”. Jojka opowiedziała nam o wizycie świętego Jana Pawła II do Lwowa. W przeddzień naszej zbiorki była rocznica Jego śmierci.
Dziewczyny z Bóbrki niestety źle znają język polski, więc jest to kolejne wyzwaniem dla naszej drużyny. Wszystkie słowa z piosenek tłumaczyłyśmy na język ukraiński.
Następnie śpiewałyśmy harcerską piosenkę „Bieszczadski Trakt”. Przed tym niż śpiewać, Jojka opowiedziała nam o Bieszczadach. Następnie Kasia przetłumaczyła słowa.
Razem zaśpiewałyśmy i wyszło nam nieźle. Dalej „Krajka„, działałyśmy tak samo, jak i z poprzednimi piosenkami, a dziewczyny coraz lepiej śpiewały.
I już dochodził koniec naszej pierwszej zbiórki. Poczęstowano nas ciastkami z herbatką ;D
Bóbrka jest najmniejszym miastem na Ukrainie. Urocze miasteczko.
Jego historia łączy się z życiem Zawiszy Czarnego.
Właśnie on założył to miasto. Kościół położony na wzgórzu, tak jakby czuwał nad miastem, został ufundowany przez Zawiszę.
Właśnie przy tym kościele miałyśmy zbiórkę.
Gdy wracałyśmy do domu, po drodze zwiedziłyśmy twierdzę w miejscowości Stare Sioło. Były to ogromne mury, dziwne, że nie na wzgórzu, a na równinie i otoczone bagnami, takie nieco odmienne położenie strategiczne. W środku twierdzy już zapanowała przyroda, ale mury usiane są okienkami dla armatek i jeszcze widać fragmenty schodów. Byłyśmy tam krótko, bo musieliśmy wracać, ale Jojka obiecała nam, że jeszcze zwiedzimy kiedyś ten zamek.
Będziemy robić zbiórki w Bóbrce, dopóki Oksana nie będzie mogła podjąć samodzielnej pracy . Już niedługo weźmie ona udział w kursie zastępowych, a w niedalekiej przyszłości – w kursie drużynowych.
Autor: dh Melania Macewicz, 3 LDH „Kresowa Łąka” im. Jurka Bichana.
Jojka- Drużynowa Joanna Adamska
Oksana – kandydatka na drużynową odrodzonej 1 BDH „Ogień” Oksana Pikuła