IX Światowy Zlot ZHP, Tamaracouta, Kanada, 29 lipca – 12 sierpnia 2017
Czasem w życiu prywatnym czy zawodowym znajdujemy się na rozstaju dróg, (stąd nazwa naszego obozu „Rozdroże”) i trzeba wtedy podjąć decyzję, którą z dróg wybrać, znaną lub nie – nieprzetartą, stąd temat „Nieprzetarte ścieżki”.
W naszym obozie były harcerki z różnych szczepów ontaryjskich: Szarotki z Mississauga, Kujawy z St. Catharines, Kaszuby z Oakville, Rzeka z Toronto i Zorza ze Scarborough. Zarówno podczas biwaku przygotowawczego do Zlotu, jak i w czasie Zlotu, wszystkie harcerki współpracowały, aby osiągnąć postawione cele. Ćwiczyły piosenki i pokazy, brały udział w konkursach, ćwiczyły pionierkę, a szczególnie budowę pryczy.
Podczas Zlotu harcerki z całego świata w zastępach uczestniczyły w codziennych konkursach. Były tam stacje na temat pionierki obozowej, historii Kanady, przyrody i wiele innych.
Udział w tych konkursach dawał harcerkom możliwość prezentacji ich wiedzy oraz pokazania współpracy w zastępach. Były też różne gry z których jedna z ważniejszych dotyczyła rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, przypadającej 1 sierpnia. Harcerkom bardzo podobała się ta gra, a jednocześnie uczyły się historii Polski.
W pierwszym tygodniu Zlotu była wycieczka do Ottawy, gdzie zwiedziłyśmy Kanadyjskie Muzeum Historii, Kanadyjskie Muzeum Wojny oraz Byward Market. Przy okazji byliśmy przy Budynkach Parlamentu i dla harcerzy z innych krajów, napewno ciekawe było zobaczyć te obiekty. Później pojechaliśmy do parku na wspólną kolację i ognisko.
W drugim tygodniu jednym z punktów programu, był konkurs „Harcerstwo ma Talent”. Obozy były połączone w pary. Naszym partnerem był obóz harcerzy z Wielkiej Brytanii. Nazywali się Musu Pasaulis. Wspólnie harcerki i harcerze napisaliśmy piosenkę o Zlocie. Niestety nie doszliśmy do finałów, ale i tak wszyscy bawili się bardzo dobrze.
W drugim tygodniu była też wycieczka do Montreal. Podczas całego dnia harcerki i harcerze, podzieleni na zastępy, brali udział w konkursie na orientację, który był przygotowany przez instruktorki z Montreal. Należało za pomocą map odszukać stacje oraz wykonać zadania i zdobyć jak najwięcej punktów. Wieczorem była wspólna kolacja i ognisko, i ogłoszono zastęp który konkurs wygrał.
Na zakończenie Zlotu mieliśmy wspólną kolację, a następnie ognisko. Tuż przed ogniskiem lunął deszcz, ale nie załamał on naszego harcerskiego ducha. Za chwilę przestało padać i zapłonęło ognisko. Wszyscy głośno śpiewali i było wspaniale.
Niestety przemokły jednak nasze rzeczy, ale już następnego dnia do domów wyjechaliśmy z uśmiechem na twarzach i workiem pełnym wspomnień.
Czuwaj!
Victoria Wiland, pwd
Komendantka obozu „Rozdroże”