IX Światowy Zlot ZHP, Tamaracouta, Kanada, 29 lipca – 12 sierpnia 2017
W ostatnim roku, od końca lipca do 12-tego sierpnia, odbył się wspaniały Zlot Światowy ZHP (IXty) w Taramacouta, Kanada ‘Szlak Przyszłości‘. Był Zlot Harcerek ‘Nieprzetarte Ścieszki’, Zlot Wędrowniczy ‘Krąg Ognia’ i Zlot Harcerzy ‘Nasz Świat’. Jeden z 13tu obozów na zlocie harcerzy, był obóz z Hufca ‘Wilno’ z Wielkiej Brytanii. Nasz obóz nazywał się: ‘Mūsų Pasaulis’, ‘Nasz Świat’ po litewsku.
Każdy obóz miał wybrać jeden kraj, który by był tematem obozu, i my, wybraliśmy Litwe, ponieważ w 2016 roku, mieliśmy obóz na Litwie (który nam się bardzo podobał) i w dodatku, nasz hufiec przecież ma na imię ‘Wilno’. Nasz Obóz miał harcerzy z całego Hufca i rownież kilka z Hufca Warszawa (ponieważ tylko było 3 obozy z W.B). Przed zlotem, kilka harcerzy zwiedzili Montreal razem z resztą chorągwi i było świetnie odwiedzić piękne miasto.
29-tego lipca, dotarliśmy na teren zlotu, Taramacouta, w Quebec. Był bardzo gorący dzień (o wiele cieplej niż w Anglii!), i wszyscy byli bardzo podekscytowani. Mieliśmy piękny teren w lesie, ale nie było czasu usiąść i zrelaksować się, ponieważ mieliśmy obóz do zbudowania! 3-go dnia, skończyliśmy budowe i byliśmy gotowi dla otwarcie zlotu. Intersujące było zobaczyć różne inne mundury. Wtedy dowiedzieliśmy się, że wygraliśmy konkurs w mediach społecznych, co nas bardzo zadowoliło, aż przed zlotem bardzo ciężko pracowaliśmy nad naszą stroną Facebook’ową (daj lajk na nasz Facebook: ‘Hufiec Wilno’!)
Pierwsze kilka dni na obozie były bardzo fajne. Mieliśmy bardzo wygodne prycze i jedzenie było pyszne (ale trochę inaczej od angielskiej kuchni, ponieważ cały czas był syrop klonowy!) W trzecim dniu zlotu, była wycieczka do Ottawy. Pojechaliśmy do muzeum wojska Kanadyjskiego, gdzie mieliśmy interesujący i wspaniały czas, były tam czołgi i dużo intersujących informacji o roli wojska kanadyjskiego podczas wojny (i też WiFi!). Niestety, byliśmy w mundurach, więc było bardzo gorąco. Tego wieczora, mieliśmy wspólny kominek Zlotowy w parku w Ottawie. Widzieliśmy się z kilkoma druhami z ZHPnL których spotkaliśmy na Litwie i było super z nimi porozmawiać.
W środę był bieg na orientacje, i to było w jeden z kilka dni, kiedy padało. Pamiętam, że ponieważ jesteśmy Anglicy, baliśmy się niedźwiedźi (prawda była taka, że w tym miejscu nie było żadnych!) W sobote, odbył się wielki bieg wiedzy, i poszedł nam świetnie, ponieważ dużo wiedzieliśmy! Na obozie, dzień gości był smutny, ponieważ wszyscy nasi rodzice byli w Anglii! Pomimo tego, dzień gości minął w cudownej atmosferze, ponieważ było strasznie dużo ludzi, i mieliśmy szanse porozmawiać z harcerkami.
Podczas drugiego tygodnia, byliśmy trochę zmęczeni i smutni; chcieliśmy więcej razy się umyć pod prysznicem. Przykro mi jest przypomnieć ten moment, kiedy byłem na warcie zlotu w drugi tydzień zlotu i stałem na warcie podczas wielkiej burzy. Było bardzo mokro, ale to też był mój mini prysznic!
Wycieczka do Montrealu była bardzo intersująca, ponieważ Montreal to piękne miasto, o wiele inne od Ottawy. Znowu było bardzo gorąco, ale zjedliśmy lody, typu Mcflurry z McDonalda, więc było nie źle.
Na obozie mieliśmy dużo ‘banter’ i wiele żartów, i było więcej czasu na fajną zabawę… ale to już nie było śmieszne kiedy zajeliśmy jedno z ostatnich miejsc w konkursie śpiewu!
Pod koniec, Obóz ‘Mūsų Pasaulis’ zajął 4-te miejsce w punktacji zlotowej. Byliśmy bardzo szczęśliwi, ponieważ byliśmy najlepszym obozem hufca w całym świecie, i wygraliśmy 4 konkursy (Mediów Społecznościowych, Budowy Ognisk, Administracji i Pokazów). Mieliśmy niesamowitą zabawe i otrzymaliśmy super doświadczenie. Nie możemy się doczekać na następny Zlot Światowy!
Ćwik Stefan Szablewski
Zastępowy na Obozie ‘Mūsų Pasaulis’