Mekbourne, Australia, 12 wrzesnia 2015
Skrzaty Podhala ostatnio zamieniły się na zbiórkach w skrzatów kierowców. Najpierw przypomnieliśmy sobie bezpieczeństwo na drodze i poznanie ważnych znaków drogowych. Skrzaty wraz z druhnami, grzecznie wyszły na pobliskie drogi sprawdzić skrzyżowania, ronda i przećwiczyć przechodzenie drogi. Przejezdne samochody przyglądały się niezwykłym wydarzeniom sobotniego popołudnia w South Melbourne a niektóre samochody nawet przejechały kilka razy sprawdzić czy skrzaty dobrze uważają na ruch drogowy.

Poznaliśmy cześci potrzebne do konstrukcji własnego samochodu i podczas wyścigów tekturowych samochodów było głośno i wesoło. Jedna zbiórka była poświęcona pierwszej pomocy i co należy zrobić w razie wypadku, w czym skrzaty się spisały wzorowo.
Parę tygodni temu, miejsce zbiórki zamieniło się na warsztaty budowy samochodów. Mieliśmy wspaniałych rodziców, którzy nie tylko zaoferowali swoją pomoc ale wczuli się w role i z warsztatu lakierniczego wychodziły samochody w pięknych wymarzonych przez skrzaty kolorach, gotowe na wstawienie szyb, bocznych lusterek, kół…… i wtedy tylko zostało aby skrzaty poczuły wiatr we włosach i radość prowadzenia własnego sportowego modelu. Mamusie nam pomogły w tym ambitnym przedsięwzięciu i dzięki tej pomocy skrzaty miały okazję na „szalone wyścigi” na placu zabaw. Uczynny harcerz Sebastian pomógł nam zamieniając się w nadzwyczajnie czujny samochód policyjny mający oko nad ruchem na placu zabaw, chojnie rozdając mandaty za przekraczanie przepisów drogowych. Jednak skrzaty pokazały że ładnie zatrzymują się na znakach stop, na światłach i że dają przechodniom pierwszeństwo (tu nam pomógł Lew, nadzwyczajny zuch aktor) aby przeszli bezpiecznie ulicę, zanim wyruszyły skrzatowe samochody dalej w świat. Stacja „benzynowa” pozwoliła na złapanie oddechu i posilenie się zanim popędziły skrzaty na tor Grand Prix aby pobić osobisty rekord szybkości. Nawet po lekkim wypadku, wszystko sprawnie się naprawiło (szkoda czasu marnować kiedy zabawa czeka). Na szczęście stacja pierwszej pomocy nie miała nic do zrobienia i mieliśmy wymarzoną pogodę.
Skrzaty zakończyły guziczek „Kierowca” uroczystym nadaniem dyplomów za osobiste rekordy szybkości, Druhna Julia rozdała skrzatom małą samochodową zagadkę a rodzice zakończyli uroczystość spontanicznym harcerskim okrzykiem. Do zobaczenia po wakacjach szkolnych.
Izabella Buras hm