Andrzej Małkowski w Anglii ! Sto lat temu w Birmingham! Pierwsze Harcerskie kroki w Wielkiej Brytanii

Spotkanie z naszą  historią –
pisze Naczelnik Harcerzy ZHP pgK Hm Marek Szablewski

W 1913 roku w Perry Hall Park w Birmingham po raz pierwszy nasz polski skauting (jeszcze nie harcerstwo) pokazał się na arenie międzynarodowej. Razem ze skautami innych narodów stanęliśmy przed Naczelnym Skautem i założycielem ruchu skautowego, Generałem Robertem Baden-Powell…

2013.08 100-lecie zlotu Birmingham - znak zlotu

Chciałem zobaczyć to miejsce dla siebie – miejsce, gdzie po raz pierwszy świat skautowy spotkał się z polskim skautingiem.

Więc wyruszyłem do Birmingham z mapą miasta na telefonie komórkowym i z podręcznikiem wydanym prawie 100 lat temu, szukając Perry Hall Park – miejsca, gdzie podczas ‘3-go Imperial Scout Exhibition & Rally’ w 1913 roku uznano nasz skauting jako polski i gdzie założyciel naszego skautingu-harcerstwa, Andrzej Małkowski spotkał się z Naczelnym Skautem, ‘Jenerałem’ Robertem Baden Powell. Tu własnie w lipcu 1913 roku,  sto lat temu, stało miasto namiotów gdzie skauci z wielu krajów mieszkali podczas tego Jamboree. Było ich razem około 6000 z Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Niderlandów, Francji, Skandynawii, drużyna brytyjska z Shanghaiu w Chinach oraz drużyna z POLSKI. Było to pierwsze większe spotkanie międzynarodowe rozwijającego się jeszcze po całym świecie  ruchu skautowego.

A dlaczego właśnie to spotkanie w birminghamskim Parku Perry Hall było i nadal jest tak ważne dla naszego skautingu polskiego – dla harcerstwa? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo ciekawa.

W 1913 roku w atlasach i na mapach świata nie było kraju nazwanego Polską. Polska była pod okupacją trzech mocarstw Europy, rozebrana prawie 110 lat przedtem przez zaborców Prusy, Rosję i Austrię. Polska żyła tylko w sercach Polaków i  jak się zdarzyło tutaj w Anglli, w Perry Hall Park,  Birmingham.

Andrzej Małkowski, inicjator i założyciel skautingu polskiego, 30-go stycznia 1913r otrzymał zaproszenie od sekretarza zlotowego Basil’a Walker aby na 3-ci Scout Rally, przybył z grupę skautów z ‘Austrian Poland’.

Odpisał, przyjmując zaproszenie, ale od samego początku stanowczo podkreslił, że jego grupa to nie Austriacy, ale skauci z Polski. Kolejna korespondencja od sekretarza zlotowego już odnosiła się do ‘Polish Scouts’.  Po powrocie z Birmingham do Lwowa, Druh Małkowski opisał całe przygotowanie, podróż oraz pobyt w Anglli na ‘jamboree’. Książka została wydana w 1914 roku pod tytułem ‘Jak Skauci Pracują’. Nie jest to książka wiele czytana – prawdopodobnie było tylko jedne wydanie, poza przedrukiem z małą ilością kopii wydanym w 1990r.  W tej książce można bardzo dużo się dowiedzieć o wydarzeniach z 1913 roku, oraz naprawdę ‘spotkać‘ młodego Andrzeja Małkowskiego, instruktora skautowego, pełnego energii i pomysłów, z pasją, troszczącego się o swoich chłopaków oraz o swój naród – Polskę. Właśnie ta ksiązka była moim przewodnikiem po dzisiejszym Perry Hall Park oraz po wydarzeniach, które tam się odbyły 100 lat temu.

2013.08 100-lecie zlotu Birmingham - 'Jak pracuja skauci'

A więc zaledwie dwa tygodnie po ślubie z Olgą Drahonowską w Zakopanym, który udzielił im ks. Kazimierz Lutosławski (projektant polskiej odznaki skautowej która stała się pierwowzorem krzyża harcerskiego, także sto lat temu) Andrzej wyruszył na jamboree w Anglii.

Chłopcy w drużynie polskiej zebrali się kilka dni przed wyjazdem w Krakowie. Nie była to specjalnie wybrana wyprawa. Przyjęto wszystkich, którzy się zgłosili – przeważnie chłopcy  i ‘oficerowie’ (teraz mówimy instruktorzy) z zaboru austriackiego, ze Lwowa i Krakowa i okolic. Ale także wybrali się skauci z pruskiego i rosyjskiego zaboru. Wiele lat temu miałem zaszczyt porozmawiać z jednym z tych ‘skautów’ już wtedy w starszym wieku Gen. Klemensem Rudnickim, który walczył pod Monte Cassino w 1944r. Opowiedział mi o spotkaniu z Małkowskim oraz o podróży przez Europę (Polska-Niemcy-Niderlandy-Anglia) i o niesamowitym widoku 30,000 skautów w Perry Hall podczas przeglądu zlotu przez Baden Powella i brytyjskiego Księcia Artura. I tak właśnie Druh Andrzej Małkowski przedstawił podróż oraz przygody po drodze, problemy z biletami w Niemczech, spotkanie z polskim społeczeństwem w Londynie i obawy jego, że kolejnie będzie musiał tłumaczyć skautowym władzom, że jego drużyna to Polacy a nie Austriacy.

W pobliskiej sali wystawowej, już teraz nieistniejącym Bingley Hall, skauci brytyjscy przedstawiali własnie „Jak skauci pracują”. Tu odbywały się różne pokazy pracy skautowej. Skauci drukarze wykonywali dziennik zlotowy „The Daily Scout”, skauci kowale robili podkowy, skauci pielęgniarze pomagali chorym, byli także stolarze, blacharze, rurmistrzowie, koszykarze, elektrotechnicy, murarze i wiele innych. Skauci pracując w ten sposód w swoich drużynach musieli pokazać, że wykonali wszystkie ‘kwalifikacje’ w danej dziedzinie i wtedy otrzymywali małe kółeczko z odpowiednim obrazkiem do przyszycia na rękaw swojego munduru. – To były właśnie pierwsze sprawności! Małkowski był zachwycony tym pomysłem. Od razu przetłumaczył na język polski wiele wymagań na takie  sprawności. Zaczął pisać nowe, dostosowane do polskich warunków i własnie od tego momentu mamy w naszej organizacji kluczowy element naszej pracy – sprawności.

Pod koniec zlotu,  odbył się w Parku Perry Hall przegląd skautów. Przegląd to wydarzenie dla nas bardzo ważne. Co raz więcej skautów brytyjskich przybyło do Parku. W końcu, było ich razem ok 30,000.  Przed drużynami zgromadzonymi przejechali konno Baden Powell i Książe Artur, bratanek Króla Anglii Jerzego 5-tego. Każda drużyna miała coś przygotować na pokaz. Polska drużyna przygotowała pokaz gimnastyki. Książe Artur zatrzymał się przed naszą delegacją i zapytał się skautowego ‘oficera’ K.Nowaka ( z pruskiego zaboru), po niemiecku, „Czy Pan z Wiednia?” na co Druh Nowak odpowiedział:- „Nie, jesteśmy Polakami, a przyjechaliśmy z różnych części Polski”. Bratanek Króla zatrzymał się przed polską delegacją dłużej niż przed jakąkolwiek inną i pytał się o rozwoju skautingu w naszym kraju. Obiecał także o Polakach złożyć raport Królowi. Wszystkie brytyjskie pisma ilustrowane zawierały następnego dnia fotografie polskiej drużyny z przeglądu.

2013.08 100-lecie zlotu Birmingham - bratanek królewski z Polakami

Następnego dnia sam Baden Powell przybył do obozu polskiego, gdzie Małkowski złożył mu raport:-  „Jenerale! Twój Ruch w Polsce uczynił w ostatnich czasach znaczne postępy!” .

Baden Powell wręczył Małkowskiemu medal skautowy „For Merit” – czyli „za zasługę”. Wielkie uznanie dla naszego ruchu i dla naszego Kraju!

Moja podróż do Perry Hall Park się kończy, spotkałem się z drużyną wolentariuszy, którzy utrzymują park w bardzo dobrym stanie. (Friends of Perry Hall Park http://friendsofperryhall.btck.co.uk/). Opowiedziałem im ciekawą historię o Małkowskim i Baden Powell’u, pokazałem ciekawe fotografie z książki i na zakończenie zrobiłem swoją fotografię znaku, którego miałem ze sobą – na tle parku. Na znaku napis „Poland”.

A teraz wezwanie dla wszystkich drużynowych i harcerzy:-

Aby uczcić tą specjalną rocznicę niech każdy harcerz zdobędzie 3 sprawności do sierpnia 2014 roku. W 1913 roku sprawności stały się nową i konieczną częścią naszych programów. Pokażmy teraz, może na fotografii drużyny na Czuwajblogu, że nadal zdobywamy i nosimy sprawności na naszych mundurach.  Bądźmy dumni z naszych osiągnięć!

Czuwaj!

Marek Szablewski hm,
Naczelnik Harcerzy

PS. Mój znak „POLAND” pochodzi z bramy Polskiego obozu w  1991 roku, kiedy miałem zaszczyt być na 17tym Światowym Jamboree Skautowym w Koreii południowej – byłem wtedy drużynowym reprezentacji polskiej, nie z trzech zaborów lecz z czterech Polskich organizacji harcerskich!

PPS. Ostatni paragraf książki ‘Jak Skauci Pracują’ informuje nas że „P.Łubieński (42 Elgin Crescent, Bayswater, London) założył w Londynie polską drużynę skautową”.  Ciekawy jestem, jakie były losy tej drużyny?

2 myśli na temat “Andrzej Małkowski w Anglii ! Sto lat temu w Birmingham! Pierwsze Harcerskie kroki w Wielkiej Brytanii

  1. Jestem zdumiony Druha artykułem, nie tyle, co ze względu na pamięć o tak ważnym wydarzeniu, poświęconym czasie na jego napisanie, lecz samą Druha wyprawą do Birminghamu… Nie byłem tam jeszcze, ale czas jeśli pozwoli, to i tam dzieje harcerstwa zawiodą mnie 🙂 rok temu spotkałem się w Polsce ze skautką z Anglii i rozmawialiśmy o skautingu naszych krajów i zlocie w Birmingham. Pokazałe jej zdjęcia i inne materiały przedstawiające skauting-harcerstwo od początków powstania oraz książkę A. Małkowskiego „Jak skauci pracują”. Na zakończenie naszego spotkania wymieniliśmy się wzajemnie prezentami z początków ruchu skautowego. Ostatnie jej słowa, to „następnym razem porozmawiamy nieco po Polsku. Bądź gotów!” Kto wie. Może następne spotkanie będzie właśnie w Anglii? W Birmingham? 😀

    W listopadzie br zostanie wydana przez Książnice Harcerską „Czuj Duch” Ogólnopolska Jednodniówka Harcerska z okazji 95 rocznicy napisania przez Jerzego Brauna najpiękniejszej pieśni harcerskiej „Płonie ognisko i szumią knieje…” Nie zabraknie w niej również min art. o zlocie w Birmingham, jak i ukazanie w różny i ciekawy sposób świata skautowego w Polsce z roku 1913, gdyż J. Braun wstąpił do skautingu właśnie 100 lat temu i to był właśnie ten Jego świat który ukazał w swej pieśni…
    I jeśli Druh będzie raczył przyjąć tą Jednodniówkę jako prezent, to sprawi zarówno mi jak i całemu zespołowi ogromną radość 🙂 jest ona przeznaczona dla wszystkich drużyn harcerskich w Polsce i w miarę naszych możliwości postaramy się przekazac po jednym egzemplarzu dla każdej drużyny 🙂
    Jeśli Druh będzie zainteresowany, proszę napisać o sposobie jej dostarczenia na prv.
    Czuwaj!

Dodaj komentarz